Nasze perełki – Gili Islands 

Nadchodzi czas, by opisać jedną z naszych najbardziej polubionych destynacji w Indonezji. Chodzi o wysepki małe jak perełki. Szanowni państwo, z chęcią przedstawiamy wyspy Gili Islands! Trzy wysepki leżą pomiędzy swymi większymi koleżankami – wyspą Bali oraz wyspą Lombok. 

Ostatnio wyspy Gili przyciągają do siebie sporo turystów, którzy szukają spokóju oraz możliwości odetchnąć od wszystkich środków transportu. Na wyspach Gili nie jeżdżą żadne zmotoryzowane wehikuły. Poruszamy się tylko na piechotę, na rowerze lub konno. Tak! Istnieje jeszcze skrawek ziemi, gdzie można się cofnąć w czasie i przemieszczać się byle gdzie bez pośpiechu oraz towarzyszącego hałasu. 

  
Każda wyspa jest specificzna i jedyna w swoim rodzaju. Gili Trawangan, przezywany Gili Tralala, zaprasza do siebie wszystkich imprezowiczów oraz osoby lubiące miejsca tętniące życiem. Na Gili Meno, środkowej wyspie, wyjeżdżają rodziny z małymi dziećmi, nowożeńcy oraz zakochane pary. Jest najmniejsza z nich, ma najpiękniejsze plaże i koralowce, ale jest baaardzo spokojna, może za bardzo. Natiomast trzecia wyspa, Gili Air oferuje wszystkiego po trosze. Na plaży są bary, gdzie można spędzić miłe wieczory, ale nie są tam dyskoteki i wieczory z żywą muzyką. 

 
   

Wybraliśmy Gili Air, bo nie zaliczamy się do party people i raczej szukamy spokoju oraz przyjemnego nastroju. Wysepka jest bardzo mała, za godzinę ją można na rowerze objechać. Typowym pejzażem były kokosowe plantacje, ale z rozwijającym się ruchem turystycznym ubywa zieleni a pojawia się beton. Jeden z tamtejszych obywateli nam opowiadał jak bardzo się Gili Air zmieniła. Chociaż zagraniczni inwestorzy nie mogą kupić w Indonezji ziemię, znaleźli sobie sposób jak to obejść. W praktyce ziemia bywa wynajmowana inwestorami na 25 lat, ale na Gili robią to jeszcze inaczej. Wykorzystują małżeństwa na papierze i skupują wszystko, co się da. W taki sposób budowane są nowoczesne kompleksy i business się rozkręca. Mamy nadzieję, że będą tam przyjeżdżali tylko turyści, którzy szanują naturę.

   

Warto spędzić na Gili parę dni, bo mają do zaoferowania fenomenalne koralowce a co nejlepsze, często przy snorgelingu można napotkać żółwie. Plaże z białym piaskiem i smaczne restauracje zapewniają przyjemnych parę dni. Co ciekawe, że każda restauracja ma piec na pizzę. 

  

Sami po raz pierwszy wynajeliśmy typowy bambusowy bungalow z hamakiem oraz łazienką na zewnątrz. (Tangga Bungalows dla zainteresowanych) 

   
    
Takie wakacje bardzo nam przypadły do gustu. Chyba temu każdy nowy dzień zaczynaliśmy od słów „we would like to extend our stay” (prosimy o przedłużenie terminu pobytu). Również po raz pierwszy skusiliśmy się na nurkowanie, ale o tym w następnym wpisie! 
 

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s