Archiwa tagu: podróżowanie

Sri Lanka z okna pociągu

Cejlońskiej wyprawie czas start. Pewnie większość osób kojarzy Sri Lankę jako piękną destynację o złocistych plażach. My jednak zdecydowaliśmy szybciej zapoznać się z drugim, bodajże piękniejszym, obliczem wyspy – samym wnętrzem Cejlonu. W tych miejscach mgły unoszą się nad krzakami herbatników a lasy pokrywają górskie zbocza. 

Z głównego miasta Kolombo do centralnej części wyspy najtaniej można pojechać pociągiem. Linie kolejowe prowadzą wzdłuż i wszerz wyspy. Obecnie sieć kolejowa Sri Lanki liczy 1 508 km. Zasługi należą się Brytyjczykom, którzy za czasów kolonialnych zbudowali na całej wyspie solidną sieć kolejową. Głównym powodem budowy kolei był transport herbaty i kawy z regionu górzystego do Kolombo. 

Dla tubylców kolej jest ważnym środkiem transportu. Bilety z miejscówkami sprzedają się jak świeże bułeczki. Ceny biletów są bardzo, bardzo niskie. Dla turystów kolej służy również do transportu, ale z większej części by podczas jazdy podziwać sceniczne widoki. Kolej kręci się przez piękno natury takie jak wodospady, lasy, górskie szczyty, plantacje herbaty oraz lasy sosnowe. Widoki są naprawdę godne podziwu.


Nasza przygoda, nasze wrażenia 
Od czego zacząć? Trasa z Kolomba do Elli trwa około 9 godzin. Z tego powodu zdecydowaliśmy się trasę rozdzielić na dwie części. Drogą zatrzymaliśmy się w górskim miasteczku Kandy, które znajduje się nad jeziorem. Miejsce to szczególnie ożywa w czasie święta „nazwa”, kiedy jest odwiedzanie mnóstwem miejscowych buddystów, którzy zmierzają z ofiarą do świątyni Tooth Temple. 

Wygląda na to, że pociągi pamiętają jeszcze wiktoriańskie czasy. Połączeń jest w porównaniu z popytem stanowczo za mało, wagony są bardzo stare, brudne no i raczej niewygodne. 


Standartem są ludzie sterczący nazewnątrz wagonu przez drzwi. Pomimo to polecamy pojechać koleją, dostarczy wam niezapomniane przeżycia.

Nasza podróż z Kandy do Ella, która miała trwać 6 godzin i mieliśmy rezerwowane miejsca zamieniła się w 9 godzinową odysseę siedząc na ziemi wagonu. Wszystko było zpowodowane zapsuciem lokomotywy.


Jednak trzeba cały czas mieć na pamięci główny powodów podróży a tym są spektakularne widoki. 

Włoska Werona we Wietnamie? Nie, to Hoi An

Znaleźliśmy się w innym świecie! Gdzież to się podzieliśmy? Jesteśmy naprawdę w Azji a dokładnie we Wietnamie? Miasto leżące na wybrzeżu znane jest wszystkim zwiedzającym Wietnam. Chodzi o TOP destynację. W miasteczku można się czuć jak w starym historycznym europejskim miejscu.

20140722-093526-34526297.jpg
Hoi An od wieków służył jako znaczący port, do którego przyjeżdzały statki brytyjskie, holenderskie, francuzskie, chińśkie, japońskie, hiszpańskie, filipińskie, indoneskie oraz amerykańskie. Na miasto mieli największy wpływ Chińczycy oraz Japończycy, którzy przez długi okres w mieście mieszkali. Pomimo to można tutaj zobaczyć tradycyjną wietnamską architekturę. Żółte domki tak charakterystyczne dla Hoi Anu nie zostały zniszczone nawet podczas drugiej wojny światowej. Że chodzi o prawdziwy skarb Wietnamu potwierdza fakt, iż Hoi An jest zapisany na liście UNESCO od roku 1999.

20140722-083625-30985711.jpg

20140722-083706-31026134.jpg

Podczas dnia we wyznaczonym czasie mają do ulic miasteczka samochody oraz skutery wstęp wzbroniony. W trakcie przechadzki wązkimi ulicami bez tak typowego hałasu dla Wietnamu można się poczuć jak parę set lat wstęcz, doczasu kiedy pierwszy sprzedający nie zakrzyczy „Madam! Madam! 20 000 dong!”.

Dużo turystów wybiera się do miasta na rowerach, gdyż jest to najszybszy sposób transportu jak dostać się z miejsca zamieszkania do historycznego centra. My również zkorzystaliśmy z rowerów, które nam były zaoferowane w naszym hostelu (Green Garden Homestay- polecamy wszystkim!) gratis.

Pan Daniel na rowerku

20140722-091100-33060907.jpg

Pani Kasia na rowerku

20140722-091050-33050310.jpg
Kasia przed japońskim mostem, symbolem miasta

20140722-093438-34478899.jpg
Green Garden Homestay (nasze super zakwaterowanie i jeszcze milsi właściciele)
Widoczne łóżko na zdjęciu było nasze

20140722-094351-35031236.jpg

20140722-094402-35042068.jpg

Krawcowie w Hoi An
Wiele osób przyjeżdża do tej destynacji przynajmniej na 3 dni, by dać sobie uszyć bardzo jakościowe ubrania. Dla panów żakieciki, spodnie, koszule, krawaty i muszki. Dla pań kostiumy, sukienki balowe, czy też sukienki zwykłe na codzień. Nam niestety zabrakło czasu, by wykorzystać umięjetności tutejszych krawców. Wybór sklepów, ale też jakości materii jest naprawdę bardzo obszerny. Najlepiej przeczytać w internecie opinie byłych klientów i wybrać się do poleconego miejsca.

Plaż w Hoi An i tradycyjna kuchnia
Hoi An to nie tylko wspaniała atmosfera miasta oraz krawcowie, ale też typowa Hoi An’ska kuchnia i przepiękna plaża. Z przysmaków trzeba spróbować płaskie, miękie makarony cao lau z krutonami, fazolkami oraz z płatkami wieprzowego mięska. Zato na płażę odległą 3 kilometry od miasta można podjechać na rowerze lub motorze. My akurat pojechaliśmy na skutrze i tylko współczuliśmy ze spoconymi młodych turystami, którzy pojechali na rowerach.

20140722-095227-35547795.jpg

20140722-095237-35557857.jpg

20140722-095326-35606273.jpg
Cao Lau

20140722-095601-35761619.jpg

Lampionowe miasto
A na koniec dla wszystkich podróżujących do tego miasta! Warto pojechać do Hoi An w czasie pełni. Cało miasto w ten dzień wyłacza prąd elektryczny a tylko lampiony oświetlają miasto. Jednak trzeba uważać, bo księżyc w pełni jest w innym dniu aniżeli w Europie. My niestety nie zaliczyliśmy taką super atmosferę, ale kochać widokiem lampionów mogliśmy tylko we sklepach.

20140722-095935-35975228.jpg

Jedziemy do Tajlandii!

Witamy wszystkim na naszym blogu. Poniżej znajdziecie wszystkie informacje o naszej tegorocznej letniej wycieczce do Tajlandii. Celem tego blogu jest informowanie wszystkich ciekawskich, gdzie wszędzie się włóczymy, co wszystko widzimy, ile bhatów wydajemy na zakwaterowanie oraz podróżowanie pomiędzy pojedyńczymi destynacjami.

Teraz mały „tasting” tego, co może udana nam się widzieć podczas naszej miesięcznej podróży:

thailand2

living_in_thailand  chiang-mai_sightseeingimages Ride on an elephantKrabiKo SamuiBangkok by nightBangkok