Znaleźliśmy się w innym świecie! Gdzież to się podzieliśmy? Jesteśmy naprawdę w Azji a dokładnie we Wietnamie? Miasto leżące na wybrzeżu znane jest wszystkim zwiedzającym Wietnam. Chodzi o TOP destynację. W miasteczku można się czuć jak w starym historycznym europejskim miejscu.
Hoi An od wieków służył jako znaczący port, do którego przyjeżdzały statki brytyjskie, holenderskie, francuzskie, chińśkie, japońskie, hiszpańskie, filipińskie, indoneskie oraz amerykańskie. Na miasto mieli największy wpływ Chińczycy oraz Japończycy, którzy przez długi okres w mieście mieszkali. Pomimo to można tutaj zobaczyć tradycyjną wietnamską architekturę. Żółte domki tak charakterystyczne dla Hoi Anu nie zostały zniszczone nawet podczas drugiej wojny światowej. Że chodzi o prawdziwy skarb Wietnamu potwierdza fakt, iż Hoi An jest zapisany na liście UNESCO od roku 1999.
Podczas dnia we wyznaczonym czasie mają do ulic miasteczka samochody oraz skutery wstęp wzbroniony. W trakcie przechadzki wązkimi ulicami bez tak typowego hałasu dla Wietnamu można się poczuć jak parę set lat wstęcz, doczasu kiedy pierwszy sprzedający nie zakrzyczy „Madam! Madam! 20 000 dong!”.
Dużo turystów wybiera się do miasta na rowerach, gdyż jest to najszybszy sposób transportu jak dostać się z miejsca zamieszkania do historycznego centra. My również zkorzystaliśmy z rowerów, które nam były zaoferowane w naszym hostelu (Green Garden Homestay- polecamy wszystkim!) gratis.
Pan Daniel na rowerku
Pani Kasia na rowerku
Kasia przed japońskim mostem, symbolem miasta
Green Garden Homestay (nasze super zakwaterowanie i jeszcze milsi właściciele)
Widoczne łóżko na zdjęciu było nasze
Krawcowie w Hoi An
Wiele osób przyjeżdża do tej destynacji przynajmniej na 3 dni, by dać sobie uszyć bardzo jakościowe ubrania. Dla panów żakieciki, spodnie, koszule, krawaty i muszki. Dla pań kostiumy, sukienki balowe, czy też sukienki zwykłe na codzień. Nam niestety zabrakło czasu, by wykorzystać umięjetności tutejszych krawców. Wybór sklepów, ale też jakości materii jest naprawdę bardzo obszerny. Najlepiej przeczytać w internecie opinie byłych klientów i wybrać się do poleconego miejsca.
Plaż w Hoi An i tradycyjna kuchnia
Hoi An to nie tylko wspaniała atmosfera miasta oraz krawcowie, ale też typowa Hoi An’ska kuchnia i przepiękna plaża. Z przysmaków trzeba spróbować płaskie, miękie makarony cao lau z krutonami, fazolkami oraz z płatkami wieprzowego mięska. Zato na płażę odległą 3 kilometry od miasta można podjechać na rowerze lub motorze. My akurat pojechaliśmy na skutrze i tylko współczuliśmy ze spoconymi młodych turystami, którzy pojechali na rowerach.
Lampionowe miasto
A na koniec dla wszystkich podróżujących do tego miasta! Warto pojechać do Hoi An w czasie pełni. Cało miasto w ten dzień wyłacza prąd elektryczny a tylko lampiony oświetlają miasto. Jednak trzeba uważać, bo księżyc w pełni jest w innym dniu aniżeli w Europie. My niestety nie zaliczyliśmy taką super atmosferę, ale kochać widokiem lampionów mogliśmy tylko we sklepach.