Chyba wszyscy z was, którzy odwiedzili Stany podczas jesieni mogą bez namysłu powiedzieć co jest największym symbolem jesieni dla wszystkich obywatel USA. Tak. Dynia, czyli pumpkin.
Każdym dniem jestem coraz częściej zaskoczona, gdzie wszędzie smak dyni mogę zobaczyć oraz spróbować. Lody dyniowe, kawa z syropem dyniowym, dyniowe słodycze, chleb o smaku dyni, soki dyniowe, masło o smaku dyniowym, naleśniki z dyniami itp. Tyle produktów doprawdy jeszcze nigdy dotąd nie spróbowałam, jak podczas paru tygodni w Seattlu.
Sezon na dynie w jakichkolwiek podobie zaczyna się na początku października a kończy na końcu stycznia! Bez żartów! Do końca stycznia. Upewniałam się trzy razy, czy dobrze słyszałam odpowiedz mojej rodziny (host family), z którą rozmawiała na temat jesieni w USA.
Hallo – ween!
Dynia jest także symbolem drugiego największego święta, który jest odprawiany jesienią. Chodzi o Halloween. O przeżyciach z Halloweenu, który obdędzię się już 31 października, napiszę Wam w następnym nadchodzącym wpisie. A teraz po prostu krótko i zwięźle, jak przygotować się na ten dzień.
Krok pierwszy: wybrać swoją dynię, którą następnie będzie trzeba wyciąć
Krok drugi: Przygotować wszystkie potrzebne akcesoria do wydłubania i wycinania dyni
Krok trzeci: Ugotować prawdziwy Apple Cider (z dodatkiem whiski dla doroślaków) i powolutku bez pośpiechu popijając trunek wycinać twarz lub inny symbol na dynię
Krok czwarty: Uzboić się w cierpliwość, wycinać a głównie się bawić!
Krok piąty: Być dumny ze swojego arcydzieła!
Wynik? Sami zobaczcie!
P.S. Moje arcydzieło to kot! Piękny, prawda? 😉
supercat;)))